Po obejzeniu dzisiejszego Superwizjera w TVN dochodze do nastepujacego wniosku (na koncu tej notki).
Zwykly bezmozgowiec i POlglowek ogladajacy ten program zrozumie, ze przyczyna katastrofy samolotu byla zle wyszkolona i nie doswiadzona zaloga, pomimo tak doswiadczonego pilota jakim byl sp. kpt. Protasiuk. On sam padl takze ofiara braku wyszkolenia na symulatorze, ktorego to zaniechano juz pare lat temu, nie wiadomo przez kogo i dlaczego!
No to mamy nowy kierunek wyjasnienia przyczyny katastrofy, czyli winni sa odpowiedzialni za szkolenie pilotow, ktorzy zrezygnowali lata temu z kontynuacji cwiczen na symulatorach. A kto to byl, podjal taka decyzje i dlaczego? Nie wiadomo! Strasznie trudno stwierdzic! W zasadzie nie do ustalenia!
Proby podejscia i ladowania na ukrainskim symulatorze przez fachowcow powiodly sie i to nawet w ekstremalnych warunkach, czyli calkowitej niewidocznosci. Nalezy dodac, ze proba byla dokladnym odzwierciedleniem ladowania na lotnisku w Smolensku, przy prawidlowych ustawieniach przyrzadow nawigacyjnych i prawidlowo rozmieszczonych radiolatarniach! Nie zauwazylem i nie uslyszalem zadnych niepokojacych sygnalow dzwiekowych w kabinie pilotow symulatora, ktore swiadczylyby o jakichkolwiek nieprawidlowosciach albo alarmach. Ot wyladowali, nic nie widzieli i udalo sie! To do cholery, oni wyladowali a nasi nie?! Dlaczego?!
Proste: winni sa ci (a kto to, no kto?), ktorzy zrezygnowali z kontynuacji cwiczen na symulatorze, a biednej zalodze naszego samolotu zabraklo ociupine tego doswiadzenia!?
To jest po prostu k...wa chore! Dezinformacja ma sie dobrze.
